Tmnt polska Wiki
Advertisement

Wiem że FF to nie dla mnie będzie cała masa ale mam dość ciekawy pomysł więc... I hope you like it! 

Rozdział 1 "Oświadczyny"[]

Raph spojrzał na braci.

- Myślicie że to dobry pomysł? - Spytał niepewnie- Nie jestem za młody?

- Na miłość nigdy nie jest się za młodym! - Krzykną Mikey

- Ty i Mona się kochacie, na co tu czekać? - Spytał Donnie

- Toż dla niej i tylko dla niej nie wróciłeś na ziemię! - Przypomniał Leo

- Macie rację! - Raph wzią z półki małą szkatułkę - Myślicie, że spodoba jej się obrączka?

- Masz beznadziejny gust, ale ona też nie najpiękniejsza. - Zażartował najmłodszy z braci i dostał w łeb od Raph'a- Ała!

- Dobra, życzcie mi szczęścia! - Rzekł zielonooki i przeszedł przez tunel łączący dwa statki. To był ten moment. Zaraz miał się oświadczyć jedynej kobiecie która. Zostały jedyne ostatnie drzwi przed tym jak jego życie zmieni się na zawsze. Usłyszał za drzwiami głos Mony jednak nie zrozumiał słów.To był ten moment, zaraz miał się oświadczyć jedynej kobiecie która podbiła jego serce. Nacisną przycisk i otwierają się drzwi. Nie patrząc klęka i wyciąga szkatółke.

- Mono Lis... Mona?!- Oczom żółwia się ukazała się scena jak z telenoweli. Mona i Sal obsiciskujący się i całujący.

- R-Raphael!? To nie tak!- Salamandrianka się zaczeła tłumaczyć.

- Ty, ty jak mogłaś?! Ja tu obrączke kupuje, robie dla ciebie wszystko, a ty?! Masz, nie chcę mieć żadnego przedmiotu z tobą związanego! - Żócił w nią szkatułką, zatrzasną drzwi i zaczą biegnąć przed siebie. Podczas biegnięcia trafił na swoich braci. Krzyczeli coś w stylu: "Coś się stałó?", "Kiedy wesele" itp. Ale chłopak nie słuchał ich nawet. Pobiegł do kapsóły i ustalił trajektorie na ziemię. Gdzie? Nie miał pojęcia ważne by był jak najdalej od Salamandrianki. Na koniec podróży kapsóła się rozbiła w lesie.

Uwaga! Opowiadanie zawieszone![]

Może kiedyś tu się coś pojawi ale nie w najbliższym czasie...

Advertisement